fot. freeimages.com
Do końca minionego roku gminy miały obowiązek dopisać wszystkich dłużników alimentacyjnych do biur informacji gospodarczej. Na chwilę obecną 266 548 dłużników z całej Polski zalega swoim dzieciom ponad 8,2 miliarda złotych
Od 1 lipca minionego roku obowiązują nowe zasady w kodeksie karnym, które zobowiązują gminy do przekazywania informacji o dłużnikach alimentacyjnych do biur informacji gospodarczej. Dzięki tym zmianom łączny dług alimentacyjny wzrósł o ponad 3 miliardy złotych. Jednak do tej pory około 500 gmin nie dopełniło formalności. Tym samym należy się spodziewać, że kwota cały czas będzie rosnąć.
Jak podaje Krajowy Rejestr Dłużników, na każdy tysiąc Polaków, siedmiu z nich to dłużnicy alimentacyjni. Niestety nasze województwo pod tym względem jest niechlubnym rekordzistą. Około jedenastu na tysiąc zalega z płaceniem alimentów. Jednak największe zaległości mają dłużnicy z województw: lubelskiego, kujawsko-pomorskiego i świętokrzyskiego.
W województwie warmińsko-mazurskim jest 16 322 dłużników, którzy są winni w sumie 487 858.020,34 zł., co daje średnio statystycznie niecałe 30 tys. zł długu na każdego alimenciarza. W samym Elblągu statystyka wygląda szokująco.
Departament Świadczeń Rodzinnych Urzędu Miejskiego w Elblągu, który jest odpowiedzialny za realizację obowiązku, przekazał w sierpniu 2015 r. dane o dłużnikach do czterech biur:
- Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej S.A.,
- Rejestr Dłużników ERIF BIG S.A.,
- Biuro Informacji Gospodarczej Info Monitor S.A.,
- Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej S.A.
- Zgodnie z obowiązującą procedurą co miesiąc dokonywana jest aktualizacja informacji gospodarczych. Na koniec roku 2015 zgłoszonych zostało 333 dłużników alimentacyjnych, których łączne zadłużenie wynosi 17.198.618,00 zł. W okresie świadczeniowym 2015/2016 tut. organ jest organem właściwym wierzyciela dla 982 dłużników, zatem informacje gospodarcze dotyczące kolejnych osób będą przekazywane sukcesywnie po zakończeniu postępowania wyjaśniającego stwierdzającego istnienie przesłanek pozytywnych do przekazania przedmiotowych informacji do biur informacji gospodarczej. - informuje nas Joanna Urbaniak, Rzecznik Prasowy Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Zmiany w prawie, a tym samym nałożenie na gminy obowiązku dopisywania dłużników alimentacyjnych do biur informacji gospodarczej obnażyło skalę tego problemu. Statystyki rosną w szokującym tempie. W samym Elblągu dopiero 333 z 982 dłużników zostało wpisanych do rejestru. Tym samym należy spodziewać się, że ostateczny dług alimentacyjny znacznie wzrośnie, a już teraz na jednego dłużnika przypada średnio ponad 51 tys. zł długu.
Mimo nowelizacji kodeksu, cały czas jest to dopiero początek tworzenia sprawnych rozwiązań i systemu, które przysłużą się w poprawie ściągalności długów z tytułu zaległych alimentów.