Bielizna ciążowa to temat, który pojawia się w głowie każdej przyszłej mamy. Jaką wybrać? Czy warto? Największy dylemat przychodzi jednak, gdy stajemy przed półką z figami, a nasz wzrok biegnie w stronę stringów. Co wybrać? Czy kobiecie w ciąży wypada nosić stringi?
Bielizna ciążowa ma wiele twarzy. Różnorodne fasony, mniej i bardziej fikuśne, pozwalają wybrać taką, która naprawdę nam się podoba, a nie taką, którą kupujemy jedynie dla świętego spokoju. Przede wszystkim priorytetem jest nasz osobisty komfort, kiedy taka bielizna będzie już na naszym ciele. Dylemat figi czy stringi przyszła mama powinna rozwiązać w oparciu o własne upodobania bieliźniane. Jeśli przed ciążą lubiła nosić stringi, nie ma powodu, by w ciąży z nich rezygnowała. Szkopuł tkwi w wyborze odpowiedniego fasonu, bo stringi dla kobiet w ciąży wyglądają nieco inaczej niż te, do których jesteśmy przyzwyczajone. Producenci zadbali o to, by taka bielizna ciążowabyła przede wszystkim bezuciskowa i przewiewna. To bardzo ważne z uwagi na szalenie wrażliwą skórę podczas ciąży i większą podatność na wszelkie infekcje, w tym także intymne. Mitem jest, że przyszła mama powinna z nich całkowicie zrezygnować w trosce o swoje zdrowie.
Figi zaś to klasyka, z której trudno zrezygnować, bo ich noszenie to prawdziwy komfort, który dla wielu kobiet jest znacznie większy, niż w przypadku noszenia stringów. Figi ciążowe mają poszerzony przód z uwagi na rosnący brzuch. W zależności od naszych upodobań może on zakrywać część brzucha lub całość. Bielizna ciążowa tego typu staje się niezbędna około 5 miesiąca ciąży, kiedy zmiany w naszym ciele są już bardzo widoczne. Decydując się na specjalne figi, warto zwrócić uwagę nie tylko na to, czy materiał, z którego są wykonane, jest przewiewny, ale też na to, jak zostały wykonany. Im mniej szwów, tym lepiej dla nas. Nie ma bowiem wówczas opcji, że coś nas będzie uciskać i tym samym wywoływać dyskomfort.
Poza klasycznymi figami, na przyszłą mamę czekają także w sklepach szorty i bokserki. Jest w czym wybierać i warto to robić zgodnie z własnymi preferencjami, a nie z tym, co starają się nam narzucić inni.