fot. www.polskieradio.pl
Jeszcze nie przestano mówić o głośnej sprawie znęcania się nad dziećmi w prywatnym żłobku we Wrocławiu, gdy na światło dziennie wyszła kolejna sprawa…równie kompromitująca i przerażająca. W Starogardzie Gdańskim została powiadomiona policja o skandalicznym zachowaniu opiekunek w żłobku, które miały krzyczeć i obrażać maluchy: w bardzo agresywny i niewybredny sposób. Materiały udało się nagrać rodzicom, którzy umieścili dyktafon w pluszowej zabawce jednego z uczęszczających do żłobka dzieci.
Matka dwulatka zdecydowała się na taki krok, gdy zobaczyła, że jej dziecko każdego ranka, gdy ma iść do żłobka wpada w histerię. W ten sposób udało się uzyskać 8-godzinny materiał, stanowiący podstawę wszczęcia śledztwa.
Myśląc o wrocławskim "niby - żłobku", zresztą o obu żłobkach, nóż mi się w kieszeni otwiera i budzą się we mnie mordecze, wręcz prymitywne instykty. Cytując materiał dowodowy prokuratury "opiekunki" miały m.in. (...) krępować dzieci becikiem i pieluszkami, tak aby nie mogły się ruszać. Opiekunki kładły również dzieci w łóżeczka bez materacy bezpośrednio na szczebelkach oraz na siłę karmiły (...). Maleństwa płaczące ze strachu, bólu, niewygody, karmione "pomyjami" i znieważane nieludzko. Dlaczego musiało do tego dojść! Czy wszystkie pracujące tam kobiety, PODKREŚLAM! - kobiety!, cechowały się nieludzką brutalnością! Wszystkie prócz jednej, która powiadomiła rodziców!
Nie ma jednej odpowiedzi
Szukając informacji na temat tego, jak założyć żłobek lub przedszkole, należy przejść przez złożoną procedurę związaną z wymogami budowlanymi, sanitarnymi i przeciwpożarowymi, a następnie zarejestrować swoją placówkę w odpowiedniej jednostce samorządu, np. Urzędzie Miasta. Ta z kolei przesyła informację o wpisie do rejestru do miejscowego kuratorium. Warto jednak dopowiedzieć, że kuratorium sprawuje pieczę tylko nad przedszkolami, a więc dziećmi w wieku powyżej 3 lat. Natomiast nadzór nad żłobkami leży w gestii gmin, które wykonują rutynowe kontrole przeważnie raz w roku. Niestety sprawdzane są TYLKO placówki powstałe po wejściu w życie tzw. ustawy żłobkowej. Pozostałe żłobki mają czas na dostosowanie się do jej wymogów do 2014 roku. Do tego czasu takie placówki, jak “żłobek” z Wrocławia, jeśli zostały zarejestrowane przed majem 2011 roku, będą funkcjonować w zgodzie z prawem i robi się o nich głośno dopiero, kiedy ktoś dowie się o jakichś nieprawidłowościach.
Ręce opadają, gdy czyta się wypowiedzi urzędników komentujących zaistniałe sytuacje. Ich bezradność, brak pomysłu na ukrócanie tego typu procederów, dzisiaj i w przyszłości, i przerzucanie funkcji kontrolnych na rodziców jest żałosne.
Zdemoralizowane i pozbawione sumienia opiekunki z wrocławskiego żłobka powinny być srogo i przykładnie ukarane. Takie jest moje zdanie, jako dziennikarza i jako matki dziecka, która świadomie wybrała prywatną opiekunkę, aniżeli żłobek. Kara powinna odstraszyć innych opiekunów w żłobkach, przedszkolach, domach opieki społecznej itp. przed tak skandalicznymi praktykami.
Jak sądzicie, jak można przeciwdziałać takim sytuacjom? Rodzice stali się czujni. Stąd ten dyktafon…Jednak co jeszcze można zrobić, by żłobki były dla dzieci naprawdę przyjaznym miejscem?