› moda i styl życia |
ponad rok temu
15.05.2013 Agnieszka Światkowska komentarzy 1 ocen 6 / 83% |
A A A |
Jedni bez mięsa nie wyobrażają sobie życia, inni na jego widok dostają obrzydzenia. Właśnie rozpoczął się Ogólnopolski Tydzień Wegetarianizmu. W wielu miastach Polski odbywają się liczne kampanie zachęcające i promujące styl życia przyjazny zwierzętom, środowisku i zdrowiu. W Polsce, jak podają różne źródła – liczba wegetarian może się wahać od 500 tysięcy do nawet 3 mln, przy czym ta ostatnia wartość została przytoczona bez odwołania do konkretnego badania i jest bardzo mało prawdopodobna. Tym bardziej nie wiadomo, jaki procent polskiej populacji stanowią weganie, sądząc jednak po stale rozszerzanym asortymencie produktów wegańskich w sklepach, otwieraniu nowych restauracji, barów i kawiarni z potrawami, bazującymi na produktach tylko roślinnych, weganie mogą stanowić 1/3 liczby wegetarian ogółem.
Także wśród naszych bliskich i znajomych są osoby, które potrafią przeżyć bez mięsa. Ba, nawet żyje im się lepiej i jak twierdzą, w zgodzie ze swoim sumieniem.
- Do decyzji o tym, by zrezygnować z mięsa skłoniła mnie wrażliwość na los zwierząt – mówi Natasza Jatczyńska. Nie daję się zwariować, nie żywię się tylko tym, co spadło z drzewa. Nie staram się również innych siłą przekonywać do moich racji – dodaje z uśmiechem. Dla mnie to przede wszystkim kwestia sumienia.- W moim przypadku wiedza o tym, jak zwierzęta są hodowane, w jakich męczarniach umierają zanim trafią na stół, skutecznie wyeliminowała mięso z mojego menu. Jak długo nie jem mięsa? To naprawdę trudne pytanie – mówi dalej . Przyprawiając wyjątkowo mięsożerną babcię o palpitacje serca, z jedzenia mięsa zrezygnowałam w ostatniej klasie szkoły podstawowej. Na szczęście rodzice nie robili problemów, więc i ja nie miałam problemu, aby wytrwać w postanowieniu. Niech więc policzę. Mięsa nie jem już ponad 20 lat – wyjaśnia rozmówczyni.
Co więc je?
Menu Nataszy stanowią w głównej mierze pomidory, cukinia i dynia. - Za nimi przepadam – podkreśla. A tak na poważnie to jem sporo rzeczy. Lubię zupy, zapiekanki, wszelkiego rodzaju potrawy z warzyw, pasztety, placki i kotlety też głównie z warzyw. Wszelkiego rodzaju strączki, ziarna i makarony. Lista jest długa. Może to dziwne, nie znajduje się na niej dużo owoców, bo tych po prostu nie lubię. Moje ulubione ciasto owocowe, to ciasto z marchewką. I tak, muszę to powiedzieć - lubię tofu – śmieje się.
Dla osób przyzwyczajonych do posiłków, w których bazą jest mięso, przyrządzenie dań bez jego udziału wydaje się wręcz niemożliwe, dla niektórych niesmaczne, zbyt kosztowne i czasochłonne. Przecież nie wszyscy muszą lubić sery czy warzywne pasty. Dla Nataszy, która jest wegetarianką od wielu lat, przygotowanie dania bez mięsa to już nie problem. - Lubię dobre jedzenie i lubię sama je przyrządzać, ale mam też w kuchni dewizę - jeśli coś można przyrządzić w pół godziny to naprawdę nie ma sensu robić tego dłużej – wyznaje Natasza. Każdy posiłek, także wegetariański da się przygotować bez dużego nakładu pracy. Wystarczy chcieć.
Zalety wegetarianizmu
Obrońcy diety, w której przeważają produkty roślinne, twierdzą, że pomaga ona zapobiegać takim schorzeniom jak otyłość, cukrzyca czy nowotwory układu pokarmowego. Wynika to z wysokiej zawartości błonnika w takim pożywieniu. Z kolei wyeliminowanie z diety tłuszczów zwierzęcych zapobiega podnoszeniu się poziomu złego cholesterolu we krwi. Taka dieta zmniejsza rozwój miażdżycy, a w dalszej konsekwencji - choroby wieńcowej.
Wegetariański styl życia zmniejsza również ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, kamicy nerkowej i kamicy woreczka żółciowego. Wykazano także mniejszą ilość zgonów spowodowanych chorobą nowotworową. I tak na przykład, wysoki udział nasion roślin strączkowych chroni przed nowotworami żołądka i prostaty. Stosowanie diety wegetariańskiej powoduje też cofanie się zmian miażdżycowych i ułatwia utrzymanie prawidłowej masy ciała. Podobne wyniki można jednak osiągnąć bilansując dietę niewegetariańską zgodnie z normami zapotrzebowania człowieka na energię i składniki odżywcze oraz przestrzegając wszystkich zasad prawidłowego żywienia. Korzyści zdrowotne diet wegetariańskich wynikają z niższej zawartości w nich nasyconych kwasów tłuszczowych, cholesterolu, a większej ilości błonnika, magnezu, potasu, kwasu foliowego i antyoksydantów: ß-karotenu (witaminy A), witaminy C, witaminy E oraz fitozwiązków. Diety te bogate są w warzywa, owoce, nasiona roślin strączkowych, produkty zbożowe. Zawierają mniej niż diety tradycyjne, nasyconych kwasów tłuszczowych, często także cukrów prostych i soli.
Jednak każdy medal ma dwie strony
Ścisły wegetarianizm polega na ograniczaniu się tylko do warzyw i owoców. Dlatego niesie ze sobą znacznie większe ryzyko niedoboru takich witamin jak B12, B2, B6 i D oraz minerałów - szczególnie żelaza, wapnia i cynku. Występują one bowiem tylko w mięsie, mleku i jego przetworach. Wprawdzie niektóre z nich znajdują się także w roślinach, lecz tylko w śladowych ilościach. To może nie wystarczyć, aby organizm funkcjonował jak należy.
Na przykład witamina B12 występuje jedynie w soi. Witamina B2 - głównie w mleku i jego przetworach (jest jej niewiele tylko w brokułach). Witamina B6 jest obecna wyłącznie w rybach i mięsie.
W 2009 roku organizacja WHO ogłosiła, że wegetarianizm został zaliczony w poczet chorób psychicznych. Kto więc ma rację? Jak przy każdej wdrażanej diecie, należy przede wszystkim słuchać głosu swojego organizmu, bowiem on wie najlepiej, czego potrzebuje.
Komentarze
(1)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
› pokaż według najstarszych |
ponad rok temu | ocena: 0% | 1 |
oceń komentarz 0 2 |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |