Nadszedł dzień, w którym twój facet mówi: potrzebuję więcej przestrzeni. Musisz sobie zdać sprawę z tego, że ta przestrzeń to większe cycki, wyższe szpilki, obiady na czas i mniej stękania – przynajmniej tego poza łóżkowego. Zanim spotkasz się z przyjaciółką i wyżalisz się, że związałaś się z niedojrzałym gościem, przeanalizuj czemu on woli towarzystwo młodszej, może i głupszej, ale milszej kobiety.
Już nie patrzysz na mnie tak jak kiedyś
- Zmieniłam się. Przytyłam. Mam pierwsze zmarszczki. I cellulitis na tyłku. – Powtórz to kilka razy w ciągu dnia, a możesz być pewna, że w końcu do niego to dojdzie i zacznie tak cię postrzegać. Nie trzymasz mnie już tak za rękę, nie czuję się wyjątkowa przy tobie, poświęcasz mi mniej czasu. Niestety on i tak nie będzie wiedział o czym mówisz. Im mniej narzekania na 1) SIEBIE i 2) NIEGO, tym większa szansa, że nie rozejdziecie się po kilku latach małżeństwa.
Nie wychodzimy już razem
Siedząc w salonie na nowej kanapie, podziwiając światło z kryształowej lampy i czekając na efekty maseczki z kawioru, warto uświadomić sobie, że nie spadło to z nieba. Pamiętasz o kredycie, na który go namówiłaś? Teraz on pracuje na dwa etaty, żeby go spłacić. Nie chce z tobą wychodzić? Może jedyną propozycją jaką mu dajesz od tygodni jest wyjście do supermarketu i przywiezienie zakupów? Może nie ma sił, może woli zostać w domu. Może powinnaś wyjść z kolegą albo kupić sobie psa, skoro brakuje ci kompana u nogi.
Seks w poniedziałki, środy i soboty
Dogłębną analiza cyklu owulacyjnego, dokonana przez twojego partnera z pewnością ułatwiłaby tu sprawę. Nie łudź się jednak, że on będzie tego pilnował i tak musisz sobie poradzić sama z jajeczkowaniem, antykoncepcją i napadami histerii. Najlepiej pożal się komuś kto posiada macicę, w przeciwnym wypadku może być ciężko. Przypominam, że penis funkcjonuje inaczej niż kobiece narządy rozrodcze. Jeżeli twój związek opierał się wcześniej na seksie, od razu jest skazany na niepowodzenie. Kiedy przychodzą dzieci, stresująca praca i zmęczenie, polecam popracować nad tolerancją, a do tego dorzucić trochę empatii.
Oczywiście powyższe przykłady nie mają na celu obronić facetów. Mają wam pokazać, że oni nie mają inteligencji emocjonalnej a) wcale b) tak dobrze wykształconej jak my. Potrzebują uznania, spokoju, inteligentnego nimi zarządzania i dobrego jedzenia. Proste, a jednocześnie tak trudne do wykonania. I na koniec najważniejsze: związek to życie z kimś, a nie życie czyimś życiem.