Praktycznie nieograniczony zakres pracy, relatywnie niskie płace, przeciętny prestiż i duże ryzyko związane z wykonywaną pracą – tak wygląda codzienność pracowników socjalnych. Jedyny dzień w roku, który w podniosły sposób przypomina o ich zasługach przypada jutro, kiedy obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego.
Oficjalne uroczystości odbyły się już dzisiaj, w Kamieniczkach. Prezydent podziękował pracownikom socjalnym za trud włożonej pracy. Oczywiście, podziękowania należą się i to ogromne, bo sytuacja pracowników socjalnych w Polsce jest trudna. Przeanalizowaliśmy wszystkie czynniki z którymi każdego dnia ma styczność ów „branża”. Nie jest łatwo.
Zarobki
Pierwszym zasadniczym problemem są zarobki. Są one niskie w porównaniu do tego, jaki jest zakres oraz warunki pracy. Pracownicy muszą jednocześnie zajmować się wieloma sprawami – od spraw typowo „papierkowych”, poprzez bezpośrednią pomoc, przeprowadzanie wywiadów środowiskowych i innych.
Bezpieczeństwo
Warto przypomnieć o tym, w jak trudnym środowisku pracują oraz jakie niebezpieczeństwa czyhają na pracowników socjalnych. Zapewne większość osób zapomniało już o tym jakie tragiczne zdarzenia były minionego roku, kiedy to bezpieczeństwo pracowników było realnie zagrożone, a w niektórych przypadkach zakończyło się tragicznie – śmiercią. Stąd pojawiły się na wyposażeniu pracowników MOPSu gaz paraliżujący. Niestety nawet tego rodzaju środki ochrony nie są w stanie zapewnić w pełni bezpieczeństwa zarówno w godzinach pracy jak i po.
Czas pracy
Skoro mowa o godzinach pracy, trudno jest je ograniczyć np. od 8 do 16. W przypadku pracowników biurowych z pewnością jest to łatwiejsze, natomiast osoby pracujące w terenie wielokrotnie pracują ponad normy godzinowe. Trudno jest skończyć pracę, kiedy taki pracownik widzi, że nie może pozostawić dzieci w kontrolowanym domu, jeżeli istnieje dla nich zagrożenie np. ze strony rodziców czy prawnych opiekunów. Takie sytuacje wielokrotnie kosztują ich wiele emocji, przeżyć i nerwów. Nawet po pracy powracają wspomnienia minionego dnia.
Biurokracja
Wielu pracowników jest chętnych nieść głównie pomoc potrzebującym, realizować wywiady środowiskowe w rodzinach i podejmować inne aktywne działania. Niestety nie mają wyboru i muszę również spełnić obowiązki związane z typową biurokracją. W takich przypadkach dochodzi bardzo często do problematycznych sytuacji. Z jednej strony chcą pomóc rodzinie widząc, jak jest jej ciężko, a z drugiej strony muszą prowadzić postępowania administracyjne, które wielokrotnie przekreślają szansę na udzielenie pomocy.
Najgorsze przy tym wszystkim jest to, że o pracownikach socjalnych, podobnie jak np. o policjantach czy lekarzach mówi się źle, kiedy wydarzy się coś złego, o czym informują wszystkie media. To wpływa negatywnie na ich samopoczucie oraz spełnianie się w realizowanej pracy czy wręcz misji. Zapomina się o tym, jak na co dzień pomagają wielu osobom. Pracownik socjalny powinien być blisko ludzi, gotowy służyć im swoim profesjonalizmem bazującym na doświadczeniu, ale z pominięciem utrudniającej spełniać tę misję biurokracją.
Mamy nadzieję, że niczego nie pominęliśmy. Jeżeli jednak tak się stało, to chętnie przeczytamy z jakimi jeszcze problemami borykają się każdego dnia pracownicy socjalni.