› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Elbląg – marketingowo słabo opakowany cukierek cz.1

› bieżące ponad rok temu    13.02.2015
Artur Borkowski
komentarzy 15 ocen 22 / 82%
A A A
Elbląg – marketingowo słabo opakowany cukierek cz.1

Każdy produkt podlega tym samym prawom popytu i podaży. Co musi się wydarzyć, aby Elbląg w Polsce i na świecie sprzedawał się lepiej? Podsuwamy nasze pomysły, ale czekamy również na Państwa sugestie. Trochę z przymrużeniem oka o poważnym problemie naszego miasta.

Elbląg, od kiedy pamiętam, miastem pięknym był. Zawsze odnajdowałem w nim, to czego zabiegani i zapracowani mieszkańcy nie zauważali – piękno, ciszę i spokój. Wszechobecna zieleń (tak, tak, niejednokrotnie Elbląg wygrywał ogólnopolskie konkursy na najbardziej zielone miasto), Stare (nowe) Miasto, Kanał Elbląski, Bażantarnia. Bliziutko: Wysoczyzna, Zalew Wiślany, Zatoka Gdańska. Okolice równie piękne i urokliwe. Dodatkowo dużo wolnej przestrzeni, małe korki na ulicach, uśmiechnięta młodzież... Mógłbym wymieniać dłużej, malkontenci i tak znajdą powód do narzekania. Nieważne.

Historię, mimo że nie zawsze historię naszego kraju, mamy za nami, położenie też niczego sobie, drogi i komunikacja – dałbym 5. Średnia wieku Elblążan – typowa, optymizm i pesymizm – umiarkowany. Przeciętne miasto, powyżej (po eksodusie na zachód raczej poniżej) 100 tys. mieszkańców. Można w nim żyć, można się zestarzeć, umrzeć też się da.

Niestety (i tutaj powoli przechodzę do meritum) opakowanie promocyjne naszego miasta przypomina szary papier popularnych irysów z lat 80-tych poprzedniego wieku. Owszem smaczne były - bo były... czasem w sklepach. Kupujących i tak zawsze znajdowało się więcej niż Irysów. Popyt olbrzymi. Na Elbląg popytu niestety nie ma. Autokary z niemieckimi turystami ciągle nowe, dobrze zachowane, byli Elblążanie i ich przodkowie już niekoniecznie. „Mamo, ale piękna Pani wysiadła z tego autobusu” - synku to Pani tłumacz na stażu z biura podróży... Niestety przeciętny turysta tak postrzega Elbląg, jak elblążanin jadący do Malborka postrzega Jegłownik. O! już połowa drogi. Elbląg, szybko mignął w świadomości potencjalnego turysty i inwestora.

Elbląg nie ma charakteru, nie ma „tego czegoś”. Specjalnie z niczym się nie kojarzy. Porównanie do szarego opakowania irysów było chyba zbyt optymistyczne. Bardziej kojarzy się z czymś równie szarym, długim i do d... Nie chcę tu obrażać Elblążan, którzy utożsamiają się z miastem, nie chcę obrażać włodarzy miasta i działające tu firmy. Tu żyjemy, tu pracujemy - słowo Elbląg piszemy z dopiskiem 82-300 na kopercie podając adres zwrotny...

Wirtualne spotkanie – rozmawiamy o zaletach Elbląga. Proszę, niech rękę do góry podniesie dumny Elblążanin – o widzę jest jedna ręka! Aha, pyta się gdzie do toalety... mhm nie wiem. Jedzie Pan do jakiegoś centrum handlowego. A! Poczeka Pan – jeszcze nie mamy – dopiero budują. Idzie Pan normalnie pod płot. A! Uważa Pan na straż miejską – wszędzie mają oczy... przy płotach :). Może Pan poczeka, siedzimy tu już 5 minut, w zasadzie to nie ma o czym rozmawiać. Załatwi Pan sprawę w domu.

Worek ironii się rozpruł... Hipotetycznie teleportuję się do osobowości, osoby, która z różnych powodów chce przyjechać do Elbląga.

Aktualnie znajduje się w umyśle turysty...

Zwiedziłem pół Europy i 90% Polski. W tym roku zwiedzę jakieś „egzotyczne” polskie miasto. Kawa, pączek, tablet i lecimy. A jak Augustów – było, B – jak Bydgoszcz – było, C jak Częstochowa – było, D jak Dąbrowa Górnicza – było, E jak... eeee – o! Elbląg. Wpiszmy www.elblag.pl. Ooo! Jest i egzotyka. Ładnie wygląda początek, ale jak już gdzieś klikam – graficzny dramat. Szukam poradnika dla turysty. Po 15 minutach jest. Czytam, patrzę, nie dowierzam. Egzotyka i późne roko-koko w pigułce. Wszystko szare i nieatrakcyjne, chociaż opisów i treści duuużo. Będzie spontan. Na stronie UM w Elblągu znalazłem plan trzydniowego zwiedzania miasta. Nastawiam się zwłaszcza na poznanie nocnego Elbląga. Zwiedzam, zawsze w środku tygodnia – taniej jest. Elbląska Starówka w środę wieczorem – nie mogę się doczekać, rozrywki i ludzi :) Będzie super. Bażantarnia, Kanał Elbląski, Muzeum, Galeria EL – daję sobie jeden dzień. Nie ma co! Jadę...

Nie będę się pchał przez pół Polski samochodem: korki, przebudowy – to nie dla mnie. Jadę wypoczywać. Dojadę pociągiem. Mhm trzy przesiadki. Autobusem? Nie ma połączenia. Wrrr. Dobra skuszę się na zapchane drogi. Noc z wtorku na środę – jadę... Warszawa, Ostróda, nawet ładnie idzie, szczególnie od Ostródy – droga pierwsza klasa. Lecę przepisowe 120km/h, droga się zwęziła. Kurcze! Jestem w Gdańsku. Coś poszło nie tak. Wracam i jadę 60 km/h – musiałem przegapić. Coś mi tam mignęło jak jechałem. To pewnie to. Wracam i jest Elbląg. Witaczy brak. Miało być egzotycznie i jest...


Przesiadka do umysłu inwestora

Akcjonariusze naciskają, zarząd nalega. W końcu zajmuję się w dużej korporacji rozwojem i strategią. Jadę zwiedzić Polskę północną. Musimy otworzyć kolejną fabrykę produkującą X rzeczy (tajemnica handlowa). Wybieram 3 lokalizacje – Olsztyn, Gdańsk i Elbląg. Dużo się nasłuchałem – zwłaszcza o tym ostatnim rozmawiając z przyjaciółmi... w Anglii. Gdańsk, Trójmiasto – metropolia. Centra logistyczne, port lotniczy, port morski, przedstawicielstwa wszystkich dużych firm, uczelnie i przyszła kadra zapewniona – Bajka! Olsztyn – miasto wojewódzkie – tłok, korki, portów nie ma – węzeł kolejowy w cztery strony świata, kadra też pewnie się znajdzie. Przedstawicielstw dużych firm troszkę mniej jak w Trójmieście. Elbląg – blisko do Olsztyna, jeszcze bliżej do Trójmiasta. Do granicy z Rosją blisko, chociaż kierunek ekspansji mojej firmy – niepewny. Logistyki zero. Port = porcik. Węzeł kolejowy = przejazd kolejowy. Przyszła kadra to fachowcy po licencjacie. Słabo. Spotykam się w każdym mieście z włodarzami. Zainwestujemy sporo pieniędzy – niech lobbują. Niech przekonują i niech walczą. W Gdańsku szereg ustępstw, wachlarz ofert i możliwości. W Olsztynie podobnie, liczby jednak mniejsze i możliwości prawie zerowe. Elbląg – niestety bardziej zajęty w tej chwili pozyskiwaniem funduszy na inwestycje niż zdobyciem Inwestora. Sorry, life is life – wybieram Gdańsk.

Strasznie się zrobiłem cyniczny. Moje odczucia, są jednak jakie są. W rozmowach z klientami, znajomymi - pada wiele słów o zaniedbaniach:

  • brak atrakcyjnej strony internetowej
  • brak promocji miasta w oparciu o jedną i spójną strategię
  • brak programów naprawczych dla sfer, które tej naprawy wymagają
  • niski stopień zadowolenia mieszkańców miasta
  • kompletne nie wykorzystanie największych walorów miasta i okolic
  • nie stworzenie warunków przez miasto dla organizacji targów i imprez
  • słaba współpraca włodarzy miasta z małymi firmami
  • niewykorzystanie potencjału Obwodu Kaliningradzkiego

Podsumowując, na miasto pomysłów po prostu brak. To, co zostało wyremontowane i zbudowane w ostatnich 10 latach, praktycznie nie przełożyło się na poprawienie wizerunku miasta w oczach turystów, inwestorów jak i samych mieszkańców. Odnowiony Bulwar, Plac Dworcowy, remonty dróg, nijak się mają do poprawy życia w naszym mieście. O inwestycjach w Modrzewinę nie wspomnę.

Najlepszą formą reklamy jest polecenie przez znajomego. Zanim Elbląg ruszy w tym swoim nie do końca udanym opakowaniu na podbój świata, niech zadba o Elblążan, którzy dziś swojego miasta polecić nie chcą i nie mogą.

Nasze pomysły na Elbląg już wkrótce, w drugiej części artykułu.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (15)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ xionc
ponad rok temu ocena: 50%  15
czyli zrzędzenia ciąg dalszy, elblążanin pisze się małą literą, lekki chaos w tekście
odpowiedz oceń komentarz 3 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ realista
ponad rok temu ocena: 0%  14
Elblaski marazm w czystej postaci! Szkoda ze autor plynie z pradem, a nie odwazy sie poplynac pod prad. Nam tu trzeba pisac ku pokrzepieniu serc, a nie kopac lezacego, bo tak latwiej prosciej.
odpowiedz oceń komentarz 0 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ ania
ponad rok temu ocena: 40%  13
Może w tym mieście i coś się dzieje,ale w prasie i w necie informacje są PO wydarzeniach, a nie przed. I potem dowiaduję się, że było ciekawe spotkanie o historii miasta. A nie przed. Gdy tu przyjechałam miasto wyglądało jakby wojna skończyła się wczoraj , a nie przed 30 laty. Miasto było w miarę atrakcyjne- solidny przemysł, plaże nad Zalewem połączone koleją nadzalewową, Mierzeja, Malbork, Frombork gdzie coś się działo.Prężna działanie Galerii El . Co zostało? Młodzież wywiało, przemysł zlikwidowano. Teatr spsiał, nie stać na własny repertuar to wzorem Tyma zróbmy festiwal. Kilkanaście lokali gastronomicznych w mieście na granicy opłacalności lub poza, ale emerytów ( a głównie oni zostali w mieście) nie stać na kawę za kilkanaście złotych. Totalny marazm.
odpowiedz oceń komentarz 2 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ powiec
ponad rok temu ocena: 60%  12
Mnie to zawsze rozwalają te durne teksty, że z Elblaga "wyjechało kilkadziesiąt tysięcy ludzi na zmywak" albo, że na pewno mieszka w nim mniej niż 100 tys ludzi?! Skąd te dane? Z palca czy jestescie filią "Faktu"?
odpowiedz oceń komentarz 3 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Marta
ponad rok temu ocena: 50%  11
Był Pan ostatnio na MODRZEWINIE?! Ile tam się buduje?!
odpowiedz oceń komentarz 2 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Jacoby
ponad rok temu ocena: 50%  10
Dlaczego przed wojna Elblag byl bardzo atrakcyjnym miastem i mial wszystko a teraz nie jest i nie ma nic ? Dlaczego ? Owszem ma jedna cenna rzecz, nie jest zakorkowanym miastem jak Trojmiasto a Olsztyn w szczegolnosci ale to dzieki dobremu ukladowi komunikacyjnemu, zaplanowanemu jeszcze przez Niemcow.
odpowiedz oceń komentarz 2 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ pampi - ZAWDA
ponad rok temu ocena: 0%  9
Dalej .....idźmy tą myślą .... ; )
odpowiedz oceń komentarz 0 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ czytelniczka
ponad rok temu ocena: 25%  8
Przyjemnie się czytało, czekamy na więcej:)
odpowiedz oceń komentarz 1 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ zoja
ponad rok temu ocena: 70%  7
Hehe artur za pisanie sie wzial no prosze dziennikarzy brakuje? Ani Pszczolkowskiefo, ani Rysia szykuje sie szybki upadek elblag.net
odpowiedz oceń komentarz 7 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ eijk
ponad rok temu ocena: 23% 6
:) proszę wierzyć :) nie będzie źle. Ja piszę 3-4 artykuły rocznie z czystej przyjemności a nie obowiązku, czy konieczności...
oceń komentarz 3 10
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Bartłomiej Ryś
ponad rok temu ocena: 29% 5
Zawsze wietrzono upadek e.net po odejściu tego, a potem tego, a potem tego. Każdego da się zastąpić :)
oceń komentarz 4 10
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ zoja
ponad rok temu ocena: 75% 4
O ile beda dobrze placic a jak sam wiesz tego nie robia
~ _księgowy_
ponad rok temu ocena: 70%  3
To jakie w końcu są te Wasze (redakcyjne) pomysł.? Artykuł się skończył, a ja nie widzę ani jednego.
odpowiedz oceń komentarz 7 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ eijk
ponad rok temu ocena: 25% 2
Dopisałem (bo ostatnie zdanie uciekło), że będzie to w drugiej części artykułu...
~ _księgowy_
ponad rok temu ocena: 82% 1
Pszczółka już nie miesza, a zdania znikają. ;)
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.