› bieżące |
ponad rok temu
2.03.2016 Informacja prasowa komentarzy 0 ocen 2 / 100% |
A A A |
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, choć za oknem być może jeszcze wcale tego nie widać – pogoda ostatnimi czasy bowiem jest raczej jesienna. Jednak zanim się obejrzymy, przyjdzie nam znowu – jak co roku – odsłonić ramiona, dekolt, a czasem i nogi. A więc warto zająć się tym, jak wygląda całe nasze ciało, nie tylko twarz…
Na co dzień rzadko tak naprawdę w całości oglądamy się w lustrze. Powody są prozaiczne – brak czasu, zabieganie, a czasem też brak… odpowiednio dużego lustra w łazience. Czasem patrzymy sobie na ręce i nogi, ale nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo jest w rzeczywistości poszarzała skóra na plecach i pośladkach. A ją może „trapić” wiele różnych nieestetycznych dolegliwości – zrogowacenia, krostki, ślady po wypryskach, a także wszechobecne, szczególnie widoczne na plecach zaskórniki.
Na te problemy pomóc mogą w warunkach domowych tylko dwie rzeczy – peeling oraz masaż wykonywany gąbką, przy użyciu odpowiednich żeli myjących z tak zwanymi składnikami aktywnymi. Mogą być nimi na przykład normalizująca pracę gruczołów łojowych siarka, roślinne ekstrakty ściągające, lub sproszkowany pumeks. Tak naprawdę najrozsądniejszym rozwiązaniem problemu jest specjalny żel z peelingiem – stosuje się go wówczas na co dzień, zamiast mydła. Pamiętaj jednak, że nie zawsze i nie na zawsze masz skórę tłustą i łojotokową. Może nadejść taki dzień, gdy będzie ona potrzebowała już tylko „zwykłego” peelingu i bardziej delikatnego mydła – nie dopuść więc do jej przesuszenia.
Alternatywą dla tradycyjnego peelingu mechanicznego jest tak zwany peeling enzymatyczny. Polega on na tym, że skórę pokrywa się substancją aktywną, która przedostaje się do jej głębszych warstw, a następnie odżywia ją, czyści, a przy okazji usuwa większość martwych komórek naskórka. Takie kosmetyki drogeryjne stosuje się najczęściej na twarz, ale w większość gabinetów kosmetycznych można je sobie też zamówić na plecy, dekolt czy ramiona. Zabieg ten jest całkowicie bezbolesny i szybki – niczym nałożenie maseczki.
Można też iść o krok dalej i skorzystać z dobrodziejstw tzw. peelingu kawitacyjnego. Ten z kolei zabieg również polega głównie na złuszczaniu martwego naskórka, ale jest wykonywany dzięki zjawisku tzw. kawitacji, czyli wprawianiu cery w wibracje (drgania) o wysokiej częstotliwości. Taki proces nie tylko przyśpiesza odnowę i wzrost nowych komórek, ale też przyczynia się do szybszego usuwania zbędnych produktów przemiany materii i aktywuje rozmaite enzymy komórkowe, co w efekcie czyni skórę jaśniejszą, bardziej promienną, i ogólnie poprawia jej wygląd.
Większości z nas marzy się gładka, miła w dotyku cera, i to bez względu na pogodę, przez okrągły rok. Bardzo dbamy o nawilżanie twarzy, bo obawiamy się zmarszczek i popękanych naczynek. Ale często nieco zaniedbujemy resztę ciała – a to ogromny błąd. Czy widzieliście kiedyś przedwcześnie postarzone, jakby szare ręce i ramiona kobiet, które z twarzy wyglądają całkiem młodo? Nic dziwnego – skóra na całym ciele wymaga w pewnym wieku regularnego nawilżania, i tylko to może ją uchronić przez pomarszczeniem i ogólnym wysuszeniem. Stosujmy więc zawsze po kąpieli balsamy nawilżające i odżywcze, tym bardziej że przy okazji sprawiają one, że całe nasze ciało pięknie pachnie.
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |