fot. www.mamazone.pl
Ciąża jest niezwykłym i wyjątkowym przeżyciem. Zdarza się jednak, że pracodawcy łamią przepisy i traktują swoje podwładne jak pracowników drugiej kategorii i albo tracą pracę, albo (tuż) po porodzie zostają przeniesione na inne, często gorsze stanowisko pracy. Każda przyszła mama powinna wiedzieć, że w tym szczególnym dla niej czasie, jest chroniona przez prawo, jednak istnieją wyjątki prawne, kiedy pracodawca może rozwiązać umowę o pracę.
Czas i charakter pracy
Ochrona prawna kobiet w ciąży rozpoczyna się wraz z momentem, w którym przyszła mama informuje swojego pracodawcę, że spodziewa się dziecka i na dowód tego przedstawia zaświadczenie lekarskie.
Zaświadczenie lekarskie stwierdzające stan ciąży jest wydawane w trybie rozporządzenia Ministra i Opieki Społecznej z 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy.
Zaświadczenie to nie musi odpowiadać żadnym szczególnym wymaganiom formalnym, byle by tylko wydane zostało przez lekarza i stwierdzało fakt (a w razie potrzeby również okres) ciąży pracownicy.
Obowiązek dostarczenia pracodawcy takiego zwolnienia ciąży na pracownicy. Pracodawcy nie mają bezpośredniego wpływu na termin, w jakim pracownica przedłoży im zaświadczenie potwierdzające, że jest w ciąży. Natomiast bezsprzecznie po otrzymaniu takiego zaświadczenia są zobowiązani do stosowania wobec takiej pracownicy szczególnych przysługujących jej uprawnień.
Od tej chwili pracownica nie może podejmować pracy w jakikolwiek sposób zagrażającej jej zdrowiu. Jeżeli dotychczas jej obowiązki wiązały się z takim ryzykiem, pracodawca ma obowiązek zapewnić inne stanowisko i pensję, która nie może być niższa od tej, która przysługiwała pracownicy przed zajściem w ciążę. W taki sam, bezwzględny sposób sformułowano zakaz dotyczący nadgodzin i pracy w godzinach nocnych. Ponadto ewentualne wyjazdy służbowe mogą odbyć się tylko za zgodą pracownicy.
Badania lekarskie
Regulacja prawna określiła również sprawę zwolnień z pracy w celu przeprowadzenia badań lekarskich. Zgodnie z Kodeksem pracy pracodawca zobowiązuje się do udzielenia takiego zwolnienia. Co więcej, przyszła mama ma prawo do odebrania za ten czas wynagrodzenia równoważnego temu, które przysługuje w okresie urlopu.
Stosunek pracy
Kodeks Pracy zabrania pracodawcy wypowiadać bądź rozwiązywać umowę o pracę w czasie ciąży i urlopu macierzyńskiego. Wyjątkiem jest okres próbny, nie przekraczający jednego miesiąca. Bardzo ważna jest również kwestia rozwiązania umowy o pracę po upływie trzeciego miesiąca ciąży. Jeśli umowa zawarta jest na czas określony, na czas wykonania określonej pracy bądź okres próbny przekraczający jeden miesiąc, pracodawca zobowiązany jest przedłużyć ją do terminu zakończenia urlopu macierzyńskiego. Poza tym, jeśli pracownica otrzyma wypowiedzenie umowy o pracę, nie mając przy tym świadomości, że jest w ciąży i po jakimś czasie przedstawi zaświadczenie lekarskie, wypowiedzenie jest nieważne.
Od tej zasady ustawodawca przewidział jednak następujące wyjątki:
-
umowa o pracę zawarta była na okres próbny, krótszy niż miesiąc,
-
zachodzą przyczyny uzasadniające zwolnienie kobiety bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca ją organizacja związkowa wyrazi zgodę na takie rozwiązanie umowy,
-
ogłoszenie likwidacji lub upadłości zakładu pracy pracodawcy.
Tym samym, jeżeli zachodzi jedna z przyczyn wskazanych powyżej, pracownicy nie przysługuje ochrona prawna. Oznacza to, że w takich sytuacjach pracodawca ma możliwość wypowiedzenia umowy o pracę pracownicy będącej w ciąży. Dodatkowo należy wskazać, że zakaz określony w przepisie art. 177 K.p. dotyczy również sytuacji, gdy wypowiedzenie umowy zostało wręczone pracownicy przed zajściem w ciąży, a pracownica zaszła w ciążę w trakcie trwania okresu wypowiedzenia.
Świadomość prawna pozwala uniknąć przyszłym mamom wielu przykrości i nieporozumień. Pamiętajmy jednak, że uczciwość powinna dotyczyć obu stron. Nie traktujmy swoich szefów jak bezdusznych wrogów i pamiętajmy, że patologiczne sytuacje nie stanowią normy. Wiedza i pozytywne nastawienie są tu najistotniejsze.
A jakie doświadczenia mają mamy z Elbląga? Podzielcie się Waszymi opiniami.