Na elbląskich portalach z ofertami pracy, od kilku dni znajduje się kontrowersyjne ogłoszenie o anonimowej sprzedaży komórek jajowych. Szybko, bezpiecznie, dyskretnie, a przy tym zarobić można 3 000 złotych. Szara strefa kwitnie - prawo nie reguluje kwestii dawstwa, a sprzedaż komórek bywa opłacalnym interesem. Postanowiliśmy podać się za kobietę chcącą sprzedać swoje komórki jajowe. Co się okazało?
Jeśli jesteś zdrową kobietą bez nałogów, w wieku 18-33 lat i chciałabyś pomóc innym Parom, które nie mogą posiadać największego daru, jakim jest dziecko - zostań Anonimową Dawczynią Komórek Jajowych. Otrzyma Pani rekompensatę 3 000zł oraz zostanie dokładnie przebadana (m. in. badania genetyczne / hormonalne - wartości kilku tys. zł. ) Więcej informacji na maila.
Treść tego ogłoszenia wywołała wiele emocji wśród elblążanek. Na forach internetowych rozgorzała dyskusja na temat etyki sprzedaży materiału genetycznego. Pojawiły się niepokojące wpisy tj.: Szkoda, że mam 16 lat, mogłoby wpaść do portfela trochę gotówki, czy też porady kobiet, które już zdecydowały się na dawstwo: Zabieg jest bezbolesny i trwa pod znieczuleniem kilka godzin. Najgorszy jest sam proces przygotowawczy - dość długi i uciążliwy. Przez 8 tygodni musiałam przejść szereg badań. Dzięki temu wiem, że jestem całkowicie zdrowa, a przy tym pomogłam jakiejś kobiecie.
Podaliśmy się za młodą kobietę, która chce zostać anonimową dawczynią. Na odpowiedź czekaliśmy 3 dni. Jak się okazało, za umieszczaniem informacji w działach z ofertami pracy stoi znana trójmiejska klinika. Placówka, której nazwy nie podajemy, wysłała do nas wiadomość o wizycie kwalifikacyjnej:
Cały proces pobrania komórek jajowych trwa ok. 3 miesiące. Trzeba nastawić się w sumie na około 5 wizyt. Koszty dojazdów pokrywa Pani, rekompensata jest stała 3000zł, po odbytym zabiegu, w ramach m.in. kosztów dojazdów. Dawstwo jest w pełni anonimowe. Komórki jajowe może Pani oddawać cały czas do 33 roku życia, za każdym razem trzeba na nowo się zarejestrować, z tym że proces będzie szybszy, ze względu na wykonane juz wcześniej badania.
Bulwersujące jest zamieszczenie podobnych ogłoszeń w dziale: OFERTA PRACY. Zwróciliśmy się do placówki z pytaniem odnośnie kampanii informującej o zabiegach pobierania komórek jajowych i przyczyn traktowania zabiegu w kategorii zarobkowej, co jest jednoznaczne przez umieszczenie ogłoszeń na portalach dla poszukujących pracy. W odpowiedzi otrzymaliśmy nastepujące wyjaśnienie:
- Odpowiedź jest prosta i oczywista - aby ogłoszenie dotarło do największej liczby odbiorców, trzeba je właśnie tam umieścić, gdzie zagląda najwięcej ludzi, czyli w ofertach pracy.
Medycyna daje szansę parom, które nie mogą mieć dzieci. Leczenie bezpłodności jest skomplikowaną dziedziną, która wiąże się z silnymi emocjami cierpiących rodzin. Traktowanie tego procesu w komercyjny sposób budzi wątpliwości i niesmak. W Polsce prawo nie określa biorstwa gamet. Jedyną regulacją, na której możemy się opierać to konwencja bioetyczna Unii Europejskiej, która mówi o tym, że wszelkie wynagrodzenie z tytułu dawstwa organów jest nielegalne.
Jak czytamy w ogłoszeniu: Oddanie komórek jajowych nie wiąże się ze skutkami ubocznymi. U młodych i zdrowych dawczyń, z prawidłową anatomią jajników, ryzyko jakichkolwiek powikłań jest niemalże zerowe. Co nie oznacza jednak – nie niesie żadnego ryzka.
Do sprawy będziemy powracać.