Pracownicy zwracają coraz większą uwagę na warunki pracy, zwłaszcza że na tym rynku zauważane są coraz większe braki wyspecjalizowanej kadry. Mimo to, pracodawcy w dalszym ciągu oszukują pracowników licząc na to, że nie dotkną ich żadne konsekwencje.
Najważniejszym elementem, poza bezpieczeństwem, w podejmowanej pracy jest otrzymywanie na czas wypłaty. Niestety od wielu lat jest to jeden z dominujących problemów, z którymi przychodzi zmierzyć się elblążanom. Nieterminowe wypłacanie wynagrodzenia są zgłaszane do oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.
- W tym roku inspektorzy z Oddziału PIP w Elblągu w wyniku kontroli wyegzekwowali dla 198 pracowników kwotę prawie 314 tys. złotych z tytułu zaległych wynagrodzeń i innych świadczeń pieniężnych – informuje nas Jacek Żerański, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie.
Jak nie trudno policzyć daje to średnio około 1600 zł zaległych świadczeń dla każdego z poszkodowanych osób. Należy pamiętać, że są to tylko oficjalne dane. Trudno jest stwierdzić ilu pracowników jest oszukiwanych każdego roku.
Dla porównania, w całym kraju, w minionym 2014 roku, inspektorzy PIP odzyskali na rzecz prawie 83 tys. pracowników niewypłacone wynagrodzenia i inne świadczenia ze stosunku pracy na kwotę 105,5 mln zł. To oznacza, że statystycznie około 3 proc. tych spraw dotyczyło Elbląga. To świadczy, jak dużo takich spraw dotyczy elblążan na tle całej Polski.