› zdrowie i uroda |
ponad rok temu
7.04.2017 Marcin Mongiałło komentarzy 0 ocen 1 / 100% |
A A A |
Internet wrze. Jak podaje TVN24 pracodawcy nie wierzą we wszystkie zwolnienia lekarskie swoich pracowników i proponują, aby za pierwsze trzy dni chorobowego ci nie dostawali pieniędzy. To zła wiadomość, ale jest też i dobra: mielibyśmy płacić niższe składki.
Przypomnijmy w tym miesjcu, że to pracodawca wypłaca pracownikowi niezdolnemu do pracy z powodu choroby wynagrodzenie za okres niezdolności do pracy trwającej łącznie do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego, a w przypadku pracownika, który ukończył 50. rok życia - za okres niezdolności do pracy trwającej łącznie do 14 dni w ciągu roku kalendarzowego. W przypadku czasu niezdolności do pracy trwającej dłużej niż odpowiednio 33 dni lub 14 dni w ciągu roku kalendarzowego, pracownik otrzymuje zasiłek chorobowy wypłacany przez ZUS i uprawnionych pracodawców, zgłaszających do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych. Kwotę wypłaconych zasiłków chorobowych pracodawca potrąca z bieżących składek na ubezpieczenia społeczne.
Na zwolnienia lekarskie, popularnie nazywane L-4, chodzimy bardzo często. Jedynie w samym tylko 2015 roku lekarze wystawili ponad 20 milionów zwolnień, z czego połowa to krótkie nieobecności, nieprzekraczające 10 dni. Kolejne 40 procent to zwolnienia na okres poniżej jednego miesiąca.
Kilka procent, być może nawet do 10 procent zwolnień, to są zwolnienia naciągane, nieuzasadnione, fikcyjne
- twierdzi Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan i członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Zarówno za prawdziwe jak i za "lewe" zwolnienia przez pierwszy miesiąc płacą pracodawcy. To właśnie oni wychodzą z propozycją, aby pierwsze trzy dni zwolnienia były bezpłatne. W zamian pracownicy mogliby płacić niższe składki. Według Jeremiego Mordasewicza składka mogłaby spaść do 80 czy nawet 70 zł, podcas gdy obecnie pracujący Polak płaci średnio składkę w wysokości 100 zł miesięcznie.
Nie budzi zdziwienia, że zarówno pracownicy, jak i przedstawiciele związków zawodowych są oburzeni. Płacimy duże składki, a często nie mamy z tego nic - mówią. Dzisiaj obserwuje się odwrotny trend. Tak zwane "kacowe" już dawno przeszło do historii. Można zaobserwować, że pracownicy nie tylko nie nadużywają L-4, ale wręcz coraz częściej chodzą do pracy chorzy. Taka praktyka wynika także z działania pracodawców, którzy wypłacenie premii uznaniowej uzależniają od niechodzenia na zwolnienie lekarskie. Poza tym chorowanie jest źle widziane. Duże obciążenie pracą powoduje, że jeśli w danym dziale zabraknie choćby jednego pracownika, inni muszą przejmować jego obowiązki i to pomimo, że sami ledwie wyrabiają się ze swoją pracą.
Jest jeszcze jedna strona medalu. Chore dzieci i samotni rodzice, którzy biorą zwolnienie lekarskie, aby opiekować się swoja pociechą. W ciągu roku przysługuje aż 60 dni zwolnienia lekarskiego na dziecko. Na dziecko powyżej 14. roku życia lub innego chorego członka rodziny można wziąć maksymalnie 14 dni zwolnienia. Tej grupie zdarza się często korzystać z krótkich zwolnień lekarskich.
Czy ktoś zauważył ten problem?
- mówi, w kontekście proponowanych rozwiązań, zaprzyjaźniona z nami pani Edyta.
Skąd pomysł zmian, które proponują pracodawcy? Być może poszukują inspiracji poza Polską. Przykładowo w Wielkiej Brytanii pracownik nie otrzymuje ustawowego zasiłku chorobowego (ang. Statutory sick pay – SSP) za pierwsze trzy dni nieobecności w pracy. Dodać należy, że osoba zatrudniona moze mieć jednak w takim przypadku prawo do zasiłku chorobowego pod warunkiem, że przewiduje to jego umowa o pracę.
Jeden z komentarzy internautów pod informacją w sprawie proponowanych zmian, która ukazała się na portalu tvn24.pl, daje do myślenia:
"Sukces" wszystkich rządów po 90 roku polega na tym, że to ty ubezpieczyłaś się w ZUS na wypadek choroby, ty płacisz za to składki, a pretensje masz do pracodawcy, że nie chce bulić za twoje zwolnienie.
Źródła: różne, m.in. tvn24
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |