fot. http://vitamedium.pl
Początek jesieni i choróbsko zaczyna chichotać zza kołnierza. Nagle okazuje się, że sąsiadka coś kaszle, koleżanka w pracy ma katar, mąż mówi, że go boli gardło, a szef, standardowo, ma "ciężką grypę". Czy naprawdę nic nie można było zrobić, aby zwiększyć swoje szanse w starciu z niewidzialną armią?
Od każdego można usłyszeć kilkanaście różnych cudownych sposobów, na wyleczenie grypy, bądź przeziębienia, które są „bardzo skuteczne": począwszy od herbaty z sokiem malinowym, mało przyjemne mleczne mikstury z czosnkiem i miodem, poprzez wygrzanie stóp, aż do wódki z pieprzem. O dziwo - wymienia je osoba, która co chwilę wyciera nos.
Jak wiadomo, wszystkie domowe środki są dobre, o ile sięgniemy po nie na samym początku przeziębienia - kiedy trochę łupie w głowie i czujemy się rozbici, a nie tydzień później kiedy z nosa, który bardziej przypomina nos Dionizosa, leci jak z fontanny i co chwilę oddajemy salwy na cześć rozsiewania zarazków.
Grypa i przeziębienie, to nie to samo, a jednak podobne na tyle, że często obserwowane u siebie objawy mylimy jedne z drugimi. Jak więc nie pomylić przeziębienia z grypą?
Zapytaliśmy lekarza
- W obu przypadkach mamy do czynienia z infekcją wirusową – mówi dr Beata Arkabus, pediatra. Przeziębienie najczęściej jest spowodowane mieszanką różnych wirusów i drobnoustrojów i zazwyczaj przechodzi po 2-3 dniach, zaś grypa jest wywołana wirusem grypy i jest zdecydowanie poważniejszą chorobą, tzn. objawia się poważniej.
- Przeziębienie rozpoczyna się powoli. Najpierw drapie nas w gardle, od czasu do czasu kichamy. Jeśli na tym etapie sięgniemy po środki zaradcze, najprawdopodobniej inne objawy nie pojawią się - wyjaśnia. Przeziębienie przebiega o wiele łagodniej, aniżeli grypa. Gorączka rzadko jest wysoka, a nasze ogólne samopoczucie nie jest tak złe, jak w przypadku grypy. Przeziębienie zawsze jest skutkiem przemarznięcia, zmiany temperatury, przemoknięcia, grypa zaś atakuje znienacka – podkreśla pani doktor.
- Jeśli dopadnie nas grypa, zawsze pojawi się wysoka gorączka ok. 39 °C z dreszczami, która trwa 1-2 dni z bólami głowy, stawów i mięśni, katarem i suchym kaszlem. Po rozpoznaniu grypy należy przewidywać, że pełny powrót do zdrowia nastąpi za 14 dni – tłumaczy lekarka, która z tego typu objawami ma styczność niemalże każdego dnia. Co nie znaczy, że będziemy chorzy przez 2 tygodnie. Zazwyczaj sama choroba trwa krócej, lecz musi minąć trochę czasu, zanim organizm zregeneruje siły.
Kiedy najczęściej dopada nas grypa i przeziębienie?
- Przeziębienie może nas dopaść o każdej porze roku, ale najczęściej mamy z nim do czynienia wiosną i jesienią. Zwłaszcza w okresie przesileń. Warto więc szczególnie teraz brać więcej witamin – przekonuje Beata Arkabus. A kiedy już pojawi się katar, kaszel należy sięgnąć po dostępne na rynku leki niesteroidowe (przeciwzapalne, przeciwbólowe, wapno, witamina C), więcej należy wypoczywać, poleżeć w łóżku trzy, cztery dni. Ciepło odgrywa tu znaczącą rolę, organizm który jest zainfekowany, osłabiony musi oszczędzać swoją energię, najlepiej leżąc w łóżku.
Jeśli objawy nie ustępują w ciągu kolejnych dni, a jednocześnie nasilają się, należy zgłosić się do lekarza rodzinnego – wyjaśnia dalej.
- Niestety przy grypie, czy przeziębieniu nie ma leczenia przyczynowego – podkreśla lekarz. Dostępne dziś leki w aptekach leczą jedynie objawy. Badania wirusologiczne trwają 3 tygodnie. Gdyby każdy lekarz kierował pacjenta na takie badania, trwałoby to dłużej niż samo leczenie.
Czym grozi nieleczona grypa?
Po grypie dochodzi czasem do rozwoju powikłań. Najczęstsze z nich to: zapalenie płuc lub oskrzeli, zapalenie ucha środkowego lub zatok obocznych nosa. Rzadko, na szczęście, w wyniku grypy pojawiają się: zapalenie mięśnia serca, zapalenie opon mózgowych lub zapalenie stawów.
Metoda na „piątkę”
Przeziębienia można uniknąć, przestrzegając pewnych zasad – przekonuje lekarz:
-
Nie przebywać w dużych skupiskach ludzi, bo tam ryzyko zarażenia się jest największe.
-
Ubierać się odpowiednio do pogody (nie przegrzewać się), ale i nie doprowadzać do nadmiernego wychłodzenia organizmu i do przemarznięć. Jeśli już zmokniemy i zmarzniemy, można w domu wziąć ciepłą kąpiel i wypić coś gorącego, np. herbatę z malin. Jesienią i zimą zażywajmy witaminę C, która utrudnia przenikanie drobnoustrojów przez błony śluzowe.
-
Jeść zdrowo i regularnie.
-
Nie przemęczać się – to też ma znaczący wpływ na naszą odporność.
-
Wysypiać się - dostateczna ilość snu to najlepsze paliwo.
- Jeśli zaś chcemy uniknąć grypy, można, a nawet trzeba, się zaszczepić – radzi pediatra. Jest to najważniejszy element profilaktyki w stosunku do grypy. Szczepienia przeciwko grypie dokonuje się raz w roku. Zalecane jest, aby odbywało się ono między końcem sierpnia, a początkiem listopada. Koszt szczepionki to ok. 30 zł. Można jej dokonać w przychodni lub zakupić w aptece i udać się z nią do lekarza pierwszego kontaktu.
- Takiego szczepienia nie można dokonać samemu, gdyż musi być ono odnotowane w dokumentacji medycznej, tj. w karcie szczepień. Nawet dorosłemu pacjentowi, który nigdy wcześniej nie był szczepiony przeciwko grypie, zakładana jest specjalna karta szczepień – służy ona celom sanepidowskim.
Szczepienia zaleca się wszystkim, jednak szczególnie powinny o tym pamiętać rodzice dzieci do 5 roku życia oraz osoby powyżej 50 roku życia.