› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Zadbaj o właściwe krążenie

› zdrowie i uroda ponad rok temu    7.08.2012
Agnieszka Światkowska
komentarzy 0 ocen 2 / 100%
A A A
Zadbaj o właściwe krążenie fot. www.wkinach.pl

Opuchnięte nogi, ciężkie łydki i niepokojące pajączki na udach? To pierwsze objawy żylaków, które w niedalekiej przyszłości mogą pojawić się na Twoich nogach. Lepiej zawczasu im przeciwdziałać. Jak? To w sumie bardzo proste, ale trzeba chcieć.

Letnie upały dają w kość nie tylko osobom starszym i chorym na serce. Te z nas, które mają tendencję do żylaków, skarżą się na opuchnięte kostki i uczucie ciężkości w nogach, które lubi pojawiać się szczególnie wieczorem. Pod koniec dnia stopy nie mieszczą się w butach, a jedyne, o czym marzymy, to zrzucić szpilki i położyć się z nogami w górze. Jeśli takie sytuacje zdarzają się nam rzadko, np. po wyjątkowo ciężkim dniu czy podczas dużych upałów, nie ma powodu do niepokoju. Jeśli jednak uczucie ciężkości nóg i opuchlizna wokół kostek utrzymuje się stale, czemu może również towarzyszyć uczucie drętwienia, pieczenie i świąd skóry, powinniśmy się zaniepokoić i jak najszybciej zadbać o krążenie w nogach. Jeśli tego nie zrobimy, na łydkach i udach pojawi się siateczka poszerzonych naczyń włosowatych (pajączków), obrzęki będą coraz bardziej dokuczliwe, a wreszcie utworzą się żylaki.
 
Skąd one się biorą?
Żylaki to choroba cywilizacyjna, która dotyka dwa razy częściej kobiety niż mężczyzn. Za powstanie tej dolegliwości odpowiada przede wszystkim tempo życia, stres, praca wymagająca spędzania wielu godzin w pozycji siedzącej lub stojącej. Do powstania żylaków przyczynia się również otyłość, palenie papierosów, noszenie butów na wysokich obcasach, a nawet zakładanie nogi na nogę, zbyt gorące kąpiele czy częste korzystanie z sauny. 
 
Żylaki mogą rozwinąć się także w związku ze zmianami hormonalnymi - pojawiają się w ciąży, mogą być ubocznym skutkiem hormonalnej terapii zastępczej lub przyjmowania pigułki antykoncepcyjnej. Nie bez znaczenia są też predyspozycje genetyczne - jeśli twoja mama skarży się na żylaki, masz 70 proc. szansy iść w jej ślady. Jeśli choroba dotyka obojga rodziców, prawdopodobieństwo, że i ty dorobisz się żylaków, wzrasta do 90 proc.
 
Jeźdź na rowerze, maszeruj, pływaj
Gdy zauważymy pierwsze objawy zapowiadające żylaki, powinnyśmy natychmiast zmienić tryb życia. Najważniejszym czynnikiem wspomagającym krążenie krwi w nogach jest ruch. Ryzyko rozwoju choroby ograniczysz, jeżdżąc na rowerze przynajmniej trzy razy w tygodniu, maszerując, pływając, biegając czy nawet wykonując proste ćwiczenia w domu. Nie chodzi o to, by raz w miesiącu dać z siebie wszystko na siłowni. Zbyt intensywne ćwiczenia, takie jak: podnoszenie ciężarów, tenis, squash czy wielogodzinne piesze wędrówki, wbrew pozorom wcale nie służą naszym żyłom. Najlepsze efekty przyniosą niezbyt intensywne, ale regularne ćwiczenia aerobowe, takie jak codzienny godzinny marsz w szybkim tempie.
 
O ruchu nie można zapominać również w pracy. Jeśli masz taką możliwość, nie siedź lub nie stój przez bite osiem godzin. Rób sobie przerwy, poruszaj palcami stóp, przejdź się po schodach (to dużo zdrowsze niż jeżdżenie windą). Unikaj zakładania nogi na nogę i noszenia wysokich (czyli wyższych niż 5 cm) obcasów. Szpilki, choć wyglądają seksownie, stanowią torturę nie tylko dla kręgosłupa, ale i dla żył w nogach. Chodzenie na wysokich obcasach sprawia, że mięśnie stopy nie pracują, co przekłada się na słabe krążenie krwi w całej nodze. Podkolanówki i skarpety ze zbyt ścisłym ściągaczem warto zastąpić specjalnymi rajstopami przeciwżylakowymi, które redukują ból i przeciwdziałają obrzękom.
 
Strzeż się wysokich temperatur
Dla dobra żył trzeba również pożegnać się z długimi gorącymi kąpielami, sauną, depilacją gorącym woskiem, a także wielogodzinnym opalaniem się na słońcu czy zbyt długimi seansami w solarium. Wysoka temperatura sprawia, że żyły rozszerzają się, co sprzyja zaleganiu krwi w dolnych partiach ciała. Aby ulżyć nogom, warto również zadbać o prawidłową wagę ciała. W diecie nie może zabraknąć witamin i błonnika. Wszystkie te działania warto wesprzeć kuracją dostępnymi bez recepty preparatami przeciwzakrzepowymi i przeciwzapalnymi. Ważnym składnikiem takich preparatów jest hesperydyna, która wzmacnia, uszczelnia i uelastycznia naczynia włosowate. Warto, by w składzie preparatu znajdowały się też substancje naturalne, takie jak wyciąg z kasztanowca, arniki górskiej i nagietka lekarskiego.
 
Stosuj preparaty z diosminą
Szczególnie skuteczne są leki zawierające diosminę w formie zmikronizowanej. Obecnie jest mnóstwo dostępnych leków bez recepty, z których możemy wybrać ten z odpowiednią dla nas dawką. Substancja w tej formie jest łatwiej przyswajana przez organizm (aż w 70 proc.), a co za tym idzie - działa szybciej i bardziej efektywnie. Ponadto osiąga maksymalne stężenie we krwi już po niecałych dwóch godzinach, a utrzymuje się przez około pół doby. Z tego względu przy leczeniu poważnych problemów z krążeniem diosminę zmikronizowaną najlepiej przyjmować dwa razy na dobę w dawce 500 mg. Choć leki te są skuteczne, nie spowodują cudu. Dlatego powinny być elementem zdrowego stylu życia, a nie jego zamiennikiem. 
dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (0)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarzbądź pierwszy!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.